Przede wszystkim przyjazne środowisko pracy tworzą ludzie – to opinia 58% ankietowanych pracowników biurowych.
47% pracowników wskazuje na eventy integracyjne, wspólne spożywanie posiłków i wspólne aktywności sportowe
35% wskazało na dobrze zaaranżowaną przestrzeń
A jak to wygląda z mojej perspektywy? Pracowałem w różnych miejscach. Często zupełnie innych niż klimatyzowane biuro. Na przykład w sklepie jako sprzedawca, w domach przypadkowych ludzi jako ankieter terenowy, a także w środku lasu albo na polu w ramach moich praktyk na wykopaliskach archeologicznych.
Co mogę powiedzieć po mniej więcej 15 latach różnych doświadczeń? Co sprawia, że mogę efektywnie zajmować się swoją pracą?
Kawa i jedzenie w miejscu pracy
Brzmi absurdalnie? Tylko z pozoru. Piję codziennie 3 albo 4 kawy. To, że mam w pracy ekspres to nie jest żaden benefit, to coś oczywistego. Rzecz w tym, że w niektórych firmach nawet tego nie ma. Na serio! Co z jedzeniem? Zazwyczaj gotuję, ale zdarza się tak, że nie mam czasu. Wtedy prawdziwym zbawianiem jest wizyta Pana Kanapki. To jest wygodniejsze niż konieczność zamawiania z dostawą, bo wybieranie posiłku może trwać godzinami jak wybieranie serialu na Netflixie. O przekąskach nie muszę wspominać – wiadomo, że owocowy czwartek jest u nas codziennie.
Miejsce do spożywania posiłków
Z najnowszego badania na temat nawyków żywieniowych polskich pracowników stworzonego przez Dailyfruits i Instytut Medycyny Pracy, które niebawem opublikujemy wynika, że tylko 60% osób spożywa posiłki w pracy w specjalnie zaaranżowanym miejscu takim jak kuchnia, kantyna czy stołówka. Gdzie jedzą pozostali? Najczęściej na swoim stanowisku – często nie przerywając pracy! Dziwne? No nie. Sam tak robiłem, gdy pracowałem w miejscu, gdzie nie było innej możliwości. Zaaranżowanie przestrzeni do zjedzenia obiadu to jest naprawdę prosta sprawa. Zwłaszcza, że poza komfortem przekłada się to także na workflow – wiele spraw udało mi się załatwić nie przez maila tylko przez nieformalną rozmowę w kuchni przy posiłku. W takich okolicznościach powstaje też wiele dobrych pomysłów, a pracownicy mogą się integrować.
Bliskość współpracowników
To coś, czego nie ma w rozproszonych zespołach pracujących na home office. I lnaprawdę wiem, że niektórzy udzie w tych zespołach w różnych branżach mogą dobrze funkcjonować. Ja nie bardzo umiem. Setki razy zdarzało mi się podejść do kogoś i zapytać o jakąś prostą rzecz zamiast dzwonić albo pisać maila. Pracując w marketingu mam bieżący, częsty kontakt z kilkunastoma osobami z różnych działów. Dlatego polubiłem open space. Pomimo tych wszystkich głośnych rozmów, śmiechów, żartów, kłótni o klimatyzację wciąż widzę więcej korzyści z tego, że wszyscy są blisko i jakieś pytania albo wątpliwości można rozwiać w 30 sekund.
Czy w każdej organizacji pracującej stacjonarnie tak jest? No niekoniecznie. Pracowałem w firmie, która miała w Warszawie 3 a potem 4 biura w których były różne działy. Prezes osobiście oprowadzał każdego nowego pracownika po wszystkich lokalach pierwszego dnia i opowiadał gdzie pracuje zarząd, gdzie księgowość, marketing itd. Były plany, żeby skończyć z tym absurdem i znaleźć miejsce, gdzie wszyscy będziemy razem, ale przerwała je pandemia. Pomyślcie tylko jak to utrudniało codzienną komunikację. Nawet coś tak prostego jak obieg papierowych faktur urastały do rangi poważnego wyzwania, bo kartki gubiły się w drodze z jednego biura do drugiego
Dostępność przełożonych
Nie ma nic gorszego niż długie oczekiwanie na akcept szefa, który jest potrzebny, żeby popchnąć jakiś projekt dalej. Brak decyzyjności zabija wiele fajnych pomysłów. Dlatego łatwiej się pracuje, jeśli osoba decyzyjna jest na miejscu, szybko odpowiada, odbiera telefony. idealnie jeśli można podejść do szefa w każdej chwili i porozmawiać tak samo jak z szeregowymi pracownikami. U nas gabinety prezesów są cały czas otwarte. Co więcej ściany są przeszklone, więc zawsze widać czy ktoś jest u siebie czy na jakimś spotkaniu.
Dostępność sal konferencyjnych
Nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem spotkań i prezentacji. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że nie o wszystkim można poinformować mailem. Gdy trzeba przekazać coś naprawdę ważnego to zbieram pracowników, których sprawa dotyczy w jednym miejscu. Dlatego uważam, że w biurze duża sala konferencyjna jest niezbędna. A najlepiej nie jedna tylko 2 albo 3.
Idealne miejsce pracy? Challenge accepted!
Wymieniłem tutaj tylko kilka kwestii. Na komfort składa się też wiele innych elementów jak temperatura, wygodne krzesło, odpowiednio duże biurko, właściwe oświetlenie, elastyczne godziny pracy. Można tak jeszcze długo.
Przyjazne miejsce pracy można stworzyć ale wymaga to przemyślenia wielu kwestii. Co więcej jest to proces ciągły. Warto trzymać rękę na pulsie, rozmawiać z pracownikami, szukać nowych, lepszych rozwiązań.
Lepsze miejsce pracy to coś do czego stale dążymy w naszej organizacji. I pomagamy w tym innym firmom. Zaczynaliśmy od popularyzowania owocowych dostaw w biurach. Teraz mamy znacznie większe możliwości i będziemy wciąż poszerzać zakres naszych usług, aby wspólnie z Klientami tworzyć przyjazne dla wszystkich środowisko pracy, w którym ludzie czują się komfortowo i mogą efektywnie wykonywać swoje zadania.
Czy ten artykuł okazał się przydatny?
Oceń wpis korzystając z gwiazdek
Ocena: 5 / 5. Liczba głosów: 2
Brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.